W świecie bohaterów - Rozdział 4
Następnego dnia w szkole Peter podszedł do Y/N w trakcie przerwy obiadowej, jednak on/a nie przerwała czytania książki i powolnego jedzenia ryżu z musem jabłkowym. -Y/N, musimy porozmawiać. -Nie sądzę, byś zamierzał wyznać mi prawdę więc nie, nie musimy porozmawiać. Odpowiedział/a, nie odrywając wzroku znad tekstu i sprawiając, że stojący nad nim/nią chłopak czuł się jeszcze gorzej. Nienawidził kłamać i już wystarczająco trudno było mu okłamywać ciocię May, teraz jeszcze musiał wymyślić cokolwiek, by przekonać Y/N do porzucenia sprawy. -Nic nie ukrywam, więc nie mam też czego wyznawać. Prychnięcie wyrwało się z gardła Y/N, jednak nawet wtedy nie podniósł/podniosła wzroku na swojego rozmówcę. -Dlaczego myślisz, że coś ukrywam? -Właśnie dlatego. Gdybyś nic nie ukrywał, po prostu zignorowałbyś temat, pozwoliłbyś mi trochę powęszyć a gdy nic bym nie znalazł/a, sprawa by ucichła. Zamiast tego stajesz na głowie by udowodnić mi, że nic nie ukrywasz. Dlatego wiem, że coś ukrywasz. Wyjaśnieni