Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2021

Pamiętnik byłego Asgardczyka - Rozdział 23

Loki siedział na swoim ukochanym fotelu, już w pełni ubrany i oporządzony, popijając sok jabłkowy i wpatrując się we wciąć śpiącą na ogromnym łożu postać. Szczupła sylwetka okryta była jedynie cienkim materiałem, który nawet nie wiedział, skąd i kiedy wzięli a biała skóra naznaczona w wielu miejscach malinkami i odciskami palców prześwitywała przez niego. Za oknem Słońce dopiero nieśmiało wysuwało pierwsze promienie zza horyzontu, jakby nieśmiało pytało, czy może im już przeszkodzić i rozpocząć nowy dzień, który miał być dla nich zupełnie inny niż wczorajszy. Chłopak westchnął cicho i odłożył szklankę na stolik nocny najciszej jak umiał, nie odrywając wzroku od swojej pogrążonej w głębokim śnie partnerki. Uśmiechał się sam do siebie na samą myśl o minionej nocy, jednak niepokojem napawała go nieubłaganie zbliżająca się przyszłość. Oczywiście, doskonale wiedział, że dziewczyna jest niemal tak samo potężna jak on i chociażby dzięki temu powinien być pewien, że skoro będą tam razem to nic

Pamiętnik byłego Asgardczyka - Rozdział 22

-Dlaczego miałabym mieć jakiekolwiek wątpliwości? Widziała, jak na twarzy chłopaka maluje się lekka niepewność i jak zastanawia się w jaki sposób powinien on ująć swoje myśli, by wyrazić swoje uczucia. -Pragnę cię, Diano. Od dawna cię pragnę i marzę, by móc wziąć cię w swoje ramiona i sprawić rozkosz, na jaką tylko mnie stać. Jednak mam świadomość, że wciąż jesteś czysta i chciałbym, byś zdecydowała się na ten krok w zgodzie z sobą a nie ze względu na mnie. Odpowiedział w końcu obserwując, jak z każdym jego słowem czuły uśmiech na kuszących go ustach powiększa się, rozjaśniając jej twarz. Wyciągnęła delikatną dłoń i pogładziła jego policzek, kojąc jego nerwy.  -Kochanie, pragnę cię. Nie martw się, nie robię nic wbrew sobie. Zapewniła czarodzieja a ten w końcu wpił się namiętnie w jej usta, nie chcąc czekać ani chwili dłużej. Już wystarczająco długo marzył o jej ciele. Odsunął się od jej miękkich warg i ujął drobniejszą od jego własnej dłoń, prowadząc ją w głąb pokoju, niedaleko ich łóż

Pamiętnik byłego Asgardczyka - Rozdział 21

Mimo wciąż ogólnie napiętej sytuacji w Wieży Avengers'ów oraz niepokojowi, jaki towarzyszył każdemu z nich ze względu na porwanie Pepper, wszyscy z radością i niejaką ulgą przyjęli wiadomość o zaręczynach młodej pary, chociaż w świetle ich ludzkiego prawa byli na to zdecydowanie zbyt młodzi. -Dlaczego nie chcecie zaczekać z tą ceremonią, aż uratujemy Pepper? Zapytał czarnowłosy mężczyzna, odkładając jakieś papiery na bok i spoglądając na młodą parę zakochanych, nie do końca rozumiejąc ich postępowanie, chociaż domyślał się, że niedługo do tego dojdzie. Nastolatkowie byli wręcz dla siebie stworzeni i widział to, nawet jeśli nie miał serca. -Ponieważ nie chcemy, by więź miała na nas tak ogromny wpływ na polu bitwy, gdy pójdziemy ją odbić. Jutro Thor przeprowadzi naszą ceremonię i na następny dzień odbijemy Pepper. Gdy wrócimy cali i zdrowi, zorganizujemy wesele godne Asgardzkiego księcia i księżniczki, by wszyscy mogli w tym uczestniczyć. Wyjaśnił bóg psot, doskonale rozumiejąc zagub

Pamiętnik byłego Asgardczyka - Rozdział 20

Para nastolatków zeszła do salonu dopiero pół godziny później, trzymając się za ręce i w zupełnie innych nastrojach, niż Thor widział ich po raz ostatni - oboje uśmiechnięci dyskutowali na jakiś temat, ignorując siedzącego na kanapie przybysza z ich rodzinnego świata, dopóki ten nie odchrząknął znacząco, zwracając na siebie uwagę obecnych.  -Loki, wezwałeś mnie tutaj z jakiegoś powodu, prawda? -Owszem, mamy do omówienia pewien temat. Wprowadzę cię w sytuację, usiądź, nie musisz tak nad nami stać.  Blondynka wyszła z pomieszczenia, chcąc zrobić im śniadanie a gdy wracała z talerzami pełnymi kanapek i jajecznicy na pomidorach, która najbardziej przypadła do gustu jej partnerowi i rozstawiła je na stoliku do kawy, zajmując miejsce obok czarodzieja, który właśnie kończył ostatnie zdanie opisujące całą zaistniałą sytuację. -Rozumiem. Popytam w Asgardzie, skonsultuję się z Heimdall'em i innymi, być może będą w stanie powiedzieć mi coś na ten temat. Teraz przejdę jednak do innej kwestii.

Pamiętnik byłego Asgardczyka - Rozdział 19

-Loki? Nastolatkowie leżeli na ogromnym łóżku pod ciepłą kołdrą, tuląc się do siebie i oglądając film na wiszącym naprzeciwko telewizorze, jednak chłopak oderwał wzrok od jasnego ekranu, by móc spojrzeć w te piękne, błękitne oczy. -Tak, księżniczko? Zapytał po czym złożył czuły pocałunek na jej czole i uśmiechnął się lekko. -Możesz mi pokazać, jak wyglądasz w swojej formie olbrzyma? Widziała na jego twarzy, że jej prośba bardzo go zaskoczyła i czuła, jak przez chwię wahał się a jego sercem targały sprzeczne emocje, nim w końcu wypuścił powoli nieświadomie wstrzymywane powietrze z płuc i na moment zamknął oczy, podejmując decyzję. -W porządku, ale musisz się odsunąć. Nie chcę cię przypadkiem zamrozić. Gdy blondynka odsunęła się od swojego partnera, przez chwilę nie działo się nic. Jednak w końcu jego skóra z bladej, niemal mlecznej barwy zmieniła się w piękny, głęboki błękit a oczy zasnuły się czerwienią. Loki obserwował swoją ukochaną, nie do końca wiedząc, jak ta zareaguje na tę część

Pamiętnik byłego Asgardczyka - Rozdział 18

-Muspellheim? Gdzie to jest, co to?  Wanda pochyliła się nad mapą, jednak nie potrafiła odczytać znajdujących się tam liter, widząc konsternację na twarzach obojga As'ów. Diana odchrząknęła i patrząc uważnie na partnera westchnęła ciężko. -Muspellheim jest jednym z 9 światów. Władcą jest tam Surtr, mieszkańcami są ogniste olbrzymy, demony i smoki. Niewiele o nich wiadomo, wszelkie księgi zawierające opis ich ród zostały zniszczone a ich społeczeństwo jest bardzo zamknięte i zabijają każdego, kto się do nich zbliży. Surtr od wielu setek lat pozostawał nieaktywny w sprawach pozostałych królestw, nie mieszając się w nic mimo że z pewnością docierały do niego wszelkie informacje za sprawą dwóch demonów ognia, które są jego szpiegami.  Wyjaśniła widząc lekki uśmiech aprobaty na ukochanej twarzy, dający jej znać, że nic nie pomieszała i ich ostatnie tygodnie nauki o Asgardzie nie poszły w las. -Czego więc Surtr chce od Pepper? -To bardzo dobre pytanie. Nie mam pojęcia.  Loki pogrzebał ic

Pamiętnik byłego Asgardczyka - Rozdział 17

Loki westchnął cicho, przestępując z nogi na nogę przy bramie szkoły, czekając na swoją partnerkę, która zaraz miała skończyć zajęcia. Myślał o tym wszystkim, co wydarzyło się przez te ostatnie kilka tygodni, odkąd zostali parą. Uwielbiał spędzać czas ze swoją Samboer, chociaż nie oznaczało to, że zawsze byli obok siebie. Poza tym spędzali również wiele czasu na treningach, ponieważ był on jedyną osobą, która mogła nauczyć Asgardzką świeżynkę kontrolowania własnych mocy. Chociaż była to ciężka praca, było to również bardzo zabawne. Jego rozmyślania przerwał mu dzwonek telefonu.  -Halo? Zapytał, odbierając bez patrzenia na wyświetlacz i słysząc, że dzwoniąca do niego osoba jest właśnie w drodze autem.  -Hej, Loki. Gdzie jesteś? Od razu rozpoznał głos swojej prawnej opiekunki i zastanawiał się, co takiego się stało, że zadzwoniła do niego tak niespodziewanie. Pepper raczej do nich nie dzwoniła, bo często była w domu. -W szkole. Czekam aż Diana skończy lekcje. -A Peter? -Poszedł na patrol

Pamiętnik byłego Asgardczyka - Rozdział 16

POV Diana Dziewczyna weszła do sypialni, którą od kilkunastu już tygodni dzieliła ze swoim partnerem a teraz, jak się okazało, chłopakiem i kochankiem, jednak nawet nie zdążyła wyciągnąć piżamy, gdy rozległo się pukanie do drzwi a zaraz potem do pomieszczenia weszła pani domu z lekkim ale jednocześnie zestresowanym uśmiechem na twarzy.  -Możemy porozmawiać? Zapytała a gdy dostała potwierdzenie zajęła miejsce na skraju łóżka i poprosiła gestem, by nastolatka usiadła obok niej. Odetchnęła ciężko, gdy blondynka to zrobiła i zbierała myśli, zastanawiając się, co powiedzieć i od czego zacząć. -Miałaś w szkole edukację seksualną? -Pobieżnie. -Więc może powinnam cię w to wszystko wprowadzić? -Pepper, spokojnie. Nastolatka ujęła dłonie swojej opiekunki w swoje i uśmiechnęła się do niej wesoło i uspokajająco. -Może w szkole nie mieliśmy na ten temat zbyt wiele, ale to nie znaczy, że nic nie wiem. Wiem, że cykl menstruacyjny trwa standardowo około 28 dni i należy go obserwować, by móc w razie cz

Pamiętnik byłego Asgardczyka - Rozdział 15

-Panie Stark, jestem! Pajęczy chłopak wpadł do salonu niczym burza, z zaskoczeniem zauważając wszystkich jedzących spokojnie kolację i zastanawiając się, o co chodzi. -Co się dzieje? Zadzwoniłeś, że jest alarm i mam szybko przyjść. Nie do końca rozumiał, co tu się właśnie wydarzyło ale nie umknęły mu uśmieszki na twarzach wszystkich oprócz jego opiekunów, którzy odłożyli swoje talerze i stanęli przed nim z założonymi na piersiach rękami. -Gdzie byłeś? Zapytał twardo meżczyzna, mierząc uważnym wzrokiem swojego podopiecznego, który wyraźnie coraz bardziej stresował się zaistniałą sytuacją. -U Ned'a... mówiłem ci przecież. -Kłamiesz. Warknęła Pepper, która po raz pierwszy była tak bardzo wkurzona i zaskoczyła tym wszystkich, nawet jej męża, który rzucił jej zaskoczone spojrzenie. -Gdzie byłeś? Stark powtórzył pytanie, nie odpuszczając i widząc, jak chłopak powoli zwiesza głowę i w końcu rezygnuje z kłamstw, postanawiając ukazać trudną prawdę. -U MJ... Przepraszam. -Dlaczego nas okłama